Obawiam się, że mam złe wieści... Ziarna, ludzie, są wszędzie! Nauczyłam się tego w bardzo trudny sposób już pierwszego dnia bycia bezzbożową! Jak to się stało? Cóż, widzicie, planowałam zrobić trochę "azjatyckiego" winegretu do tej sałatki... Więc poszłam do szafek po składniki, których potrzebowałam. Po pierwsze, sięgnęłam po ocet ryżowy. Miałam go w ręku, kiedy mnie uderzył. Ocet ryżowy. Argh, nie dobrze. Musi się cofnąć, nie mogę go teraz mieć. Och dobrze, pozwól mi użyć białego octu winnego zamiast. Następnie, idę do chwycić sos sojowy. Z jakiegoś powodu, postanawiam spojrzeć na listę składników, tak dla pewności, wiesz. No i proszę, okazuje się, że w sosie sojowym jest pszenica! DARN! Więc nie ma sosu sojowego albo. Wow, idąc grain free nie będzie kawałek ciasta, wydaje się! Aby ułatwić sobie życie, postanowiłam, że przez weekend całkowicie opróżnię szafki z wszystkiego, co zawiera ziarna. Jestem ciekawa, jak pusta będzie moja spiżarnia po tym małym ćwiczeniu. Pewnie niewiele tam zostanie... Oczywiście zrobię zdjęcia i wam pokażę. Zrobię też listę wszystkich ziaren, których nie mogę jeść i produktów nie zawierających ziaren, którymi mogę je zastąpić. W ten sposób, będę miała mniejsze ryzyko popełnienia błędu... Tak czy inaczej, wracając do sałatki, która była tak blisko posiadania w niej ziaren... Niedawno odkryłam edamame (wiem, wiem, gdzie byłam przez całe moje życie...) i jestem absolutnie, całkowicie, całkowicie uzależniona od tych słodkich, małych, zielonych rzeczy. Jadłabym je na śniadanie, obiad i kolację, gdybym tylko mogła. Postaram się jednak Was oszczędzić i nie używać ich zbyt często w moich nadchodzących przepisach. ???? Ale poważnie, jeśli już ich próbowaliście, to chyba wiecie, o co mi chodzi. A jeśli jeszcze ich nie próbowałeś, cóż, na wszelki wypadek musisz! Te rzeczy są tak dobre, że aż rozpływają się w ustach i mają ten subtelny orzechowy, a jednocześnie bardzo świeży smak. Są chrupiące, ale kremowe i miękkie w tym samym czasie. Yummers. Lepsze niż chipsy ziemniaczane, jeśli mnie pytasz! Możesz je wrzucić do ust prosto ze strąka i są one najfajniejszą, najlepszą przekąską w historii. Och, ale zdarza się, że są one również wyjątkowo dobre w sałatce! Ta tutaj była niezwykle godnym daniem na "rozpoczęcie Wielkiego Postu". Jestem bardzo szczęśliwa, że natknęłam się na ten przepis podczas poszukiwań edamame... Myślę, że mogłabym jeść tylko to przez następne 46 45 dni! OK, może nie... Ale możecie być pewni, że zjem to jeszcze kilka razy! ARAME I EDAMAME SALAD (Adaptacja z Diet, Dessert and Dogs) SKŁADNIKI (Serwuje 1) Sałatka około ½ filiżanki suchego arame (nie pakuj go lub skończysz z zbyt dużą ilością - to naprawdę rozszerza się podczas moczenia) 1 funt edamame, gotowane i schłodzone 1 zielona cebula, 2 łyżki nasion sezamu, podprażone 10 migdałów, posiekane Dressing 2 łyżki białego octu winnego 1 łyżka oleju sezamowego 1 łyżka świeżego imbiru, startego ¼ łyżeczki soli ⅛ łyżeczki Sambal Oelek SPOSÓB PRZYGOTOWANIA Umieścić suchy arame w żaroodpornej misce i zalać wrzącą wodą; pozostawić na 5-15 minut, aż arame będzie miękkie i mniej więcej podwoi swoją objętość (im dłużej się moczy, tym mniej zachowuje "rybi" smak). Odsączyć i odstawić na bok. W małej miseczce dodać wszystkie składniki dressingu i wymieszać do dobrego połączenia. Obrać edamame z łusek i dodać do średniej wielkości miski. Dodać arame, zieloną cebulę, nasiona sezamu i posiekane migdały. Dodać dressing i wymieszać, aż do połączenia. Odstawić na co najmniej 15 minut przed podaniem (jeśli możesz tyle czekać!). Przechowywać pod przykryciem w lodówce do 3 dni. 1.3Kshares