Eksperci od karmienia twierdzą, że dawanie okazjonalnego, nieograniczonego dostępu do słodyczy jest w rzeczywistości dobrą rzeczą. Brzmi przerażająco? Oto, co się stało, gdy tego spróbowałam.
Jak wielu dietetyków, stosuję się do podziału odpowiedzialności w karmieniu według Ellyn Satter. Oznacza to:
Myślę, że to ma wielki sens - a także znacznie redukuje stres
. Żadnych "Jeszcze tylko trzy kęsy!" Żadnego negocjowania. Żadnego gotowania na zamówienie.You might also like: The Dinnertime Rule That Will Change Your Life |
Szczerze mówiąc, podążanie za podziałem odpowiedzialności może czasami sprawiać wrażenie działania na własną rękę. Podawanie deseru razem z posiłkiem? Przełknij. Tak. (To działa.) Nie przeszkadza ci, że twoje dziecko je na obiad tylko chleb? Tak, to też.
Coś, czego do niedawna nie byłam na tyle odważna, by spróbować, to jedno z zaleceń Sattera: Od czasu do czasu oferuj nieograniczoną ilość słodyczy w porze przekąsek.
To było zdecydowanie poza moją strefą komfortu. Co by było, gdyby moje dzieci zjadły cały talerz? Albo zwymiotują?Ostatnio przygotowałam przekąskę po szkole dla mojego siódmoklasisty i jego przyjaciela. Zaoferowałam im talerz z serem, pełnoziarnistymi krakersami i plasterkami jabłka obok talerza z bożonarodzeniowymi ciasteczkami. Nie ustaliłam limitu ciasteczek. Nie zasugerowałam, żeby zjedli "zdrowe rzeczy" przed ciasteczkami. Po prostu im je zaproponowałam. A potem nonszalancko obserwowałam ich podczas sprzątania kuchni.
Każdy z nich zjadł około 2-3 ciasteczek, zjadając przy tym prawie cały talerz sera, krakersów i owoców. Potem wyszli na zewnątrz grać w piłkę i zostawili resztę ciasteczek.
Byłam zaintrygowana. Jeśli to działało tak dobrze z moim starszym synem, to jak mój (mający obsesję na punkcie cukru) 8-latek poradziłby sobie z takim dostępem do ciasteczek bez ograniczeń?
Więc pewnego dnia, w porze przekąsek, zaoferowałam mu talerz ciasteczek z masłem orzechowym i szklankę mleka. Ponownie, nie powiedziałem mu, ile może mieć lub służyć żadnego rodzaju zdrowej żywności obok niego. Zjadł dwa ciasteczka i poszedł się bawić. Whoa
.Satter twierdzi, że okazjonalne oferowanie nieograniczonej ilości słodyczy może pomóc w oderwaniu tajemnicy od "zakazanych pokarmów". Mówi:
Chodzi o to, aby dziecko czuło się zrelaksowane i było rzeczowe w kwestii wszystkich rodzajów żywności. Wtedy, nawet gdy nie będzie Cię w pobliżu, aby nadzorować, będzie jadło z umiarem wysokokaloryczne, nisko odżywcze pokarmy, tak samo jak inne. Badania pokazują, że dzieci, którym ograniczono spożycie zakazanych pokarmów, jedzą ich więcej, kiedy mają okazję i są grubsze, niż mogłyby być w przeciwnym razie.
Oboje moich dzieci zjadło to, co uważam za rozsądną ilość ciasteczek (około dwóch). A co jeśli twoje dzieci zjedzą WSZYSTKIE? Satter mówi, że mogą - na początku. Ale w końcu nowość się znudzi.
Jeśli celem jest nauczenie dzieci, by jadły, kiedy są głodne i przestawały, kiedy są najedzone - nawet w obliczu półmiska pysznych smakołyków -musimy pozwolić im poćwiczyć.
Click To Tweet
Ujawnienie: Ta strona zawiera link afiliacyjny Amazon. Jeśli kupisz produkt za pośrednictwem tego linku, Twój koszt będzie taki sam, ale otrzymam niewielką prowizję, aby pomóc w kosztach operacyjnych tego bloga. Dzięki za wsparcie!
Komentarze (0)